sobota, 20 sierpnia 2011

Ulica paryska w nocy


Miasto pogrążyło się w ciemności - dzień ustąpił miejsca granatowej nocy, pozbawionej światła gwiazd. Wyraźne, geometryczne bryły budynków zamieniły się w mgliste zarysy, zanikające wraz z linią horyzontu. Ulica była niemalże pusta ‑ jedynie nieliczni przechodnie udawali się do nocnych kawiarni lub zmierzali szybkim krokiem do swych mieszkań. Cichy, usypiający stukot końskich kopyt rozlegał się jednostajnie po bruku. Powietrze pobudzało swoją świeżością po krótkim, letnim deszczu. Z oddali dochodził delikatny zapach kwiatów. Ulicę rozjaśniało światło latarń ulicznych, roztaczające się dookoła. Spływało na budynki, nadając kształty i wydobywając detale, nie dostrzegane w jasności dnia.
Scenę przedstawioną na jednym ze swoich późniejszych dzieł Ludwik de Laveaux, pochodzącym z lat  1892-1893, namalował światłem, któremu nadał w swoich pracach nowe znaczenie i zastosowanie, czerpiąc z doświadczeń paryskich impresjonistów. To właśnie światło – rozproszone, pulsujące, migoczące – stanowi w jego nokturnach tworzywo kształtujące rzeczywistość przedstawioną na obrazie. Nie jest jedynym z wielu czynników wpływających na sposób ukazania miasta, lecz żywą, dynamiczną materią, z której stopniowo wyłaniają się budynki, przedmioty, postacie. Odbicia światła tańczą dookoła w otoczeniu, odkrywając ich inną, niezwykłą i tajemniczą naturę. Miasto przedstawione nocą wydaje się być skryte i niedostępne, w przeciwieństwie do dnia, w którym poszczególne elementy otoczenia są równomiernie oświetlone, sprecyzowane oraz łatwo rozpoznawalne. Ciemność nocy stanowi kontrast dla jasnych partii obrazu, oddzielających się stopniowo przez półcień, aż do całkowitego mroku nieba. Rozedrgane światło wydobywa z otoczenia barwy, ograniczone na palecie malarza do wyszukanej gamy bieli, szarości i neapolitańskiej żółci. Charakterystyczne jest zastosowanie techniki impastowej, widoczne są także szybkie pociągnięcia pędzlem. Sposób wykonania obrazu wynika z osobowości artysty – świadomego postępującej gruźlicy, przekonaniu o wczesnej śmierci i coraz mniejszej ilości pozostałego czasu, aby wyrazić siebie w kolejnym obrazie. Ludwik de Laveaux malował szybko, pracował nad wieloma obrazami w tym samym czasie, nie oszczędzał sił - napędzała go obsesyjna chęć zatrzymania życia w swojej twórczości. Zmarł przy sztalugach, malując swój ostatni nokturn pt. „Widok nocny Opery paryskiej”. Jego postać stanowi sztandarowy przykład geniusza, niedocenianego przez społeczeństwo, który walczył z głodem, biedą i chorobą, lecz mimo wszystkich trudności nie poddał się, ponieważ był przekonany o celowości swojego wyboru. Malarstwo Laveaux’a przejęło piętno silnego charakteru artysty ze zmysłem estetycznym skłaniającym się ku tworzeniu tajemniczych i nastrojowych dzieł, oddziaływujących na wyobraźnię odbiorcy. Wystarczy tylko podążać drogą wskazaną przez twórcę, ułatwiającą poszukiwanie własnego sposobu pojmowania rzeczywistości, aby odnaleźć odpowiedzi na pytania, ukryte w  jego obrazie.  


M.

My


Obojętni w Oceanie Niespokojnym uczuć
topimy się w kole ratunkowym
stojąc przy brzegu
bo w nieswoim świecie
walczymy o uśmiech

 Tworzymy maskę
kreując kogo chcemy
z myślą aby nie być
opuszczonym wśród
beznamiętnych spojrzeń

samotnych tłumów.


M.